wtorek, 20 marca 2012

bezproblemowo.

To może tak..wiele się dzieje,wiele się zmienia,wiele spraw na lepsze. Ale jak to każdy wie.nie zawsze wszystko zmienia się na kolorowo. Choć z jednej strony..to może i dobrze, z drugiej niekoniecznie. nic na to człowiek nie poradzi. Ale czy warto jest się przejmować? i tak każdy wie,że to co ma być to i tak się wydarzy. Nikt nie jest w stanie przewidzieć co się wydarzy. Ale do sedna.. co do zmian spraw na lepsze..to takowe są. i bardzo,ale to bardzo mnie to cieszy. 

Co do zmian na gorsze..to są ale w mniejszym stopniu. w sumie są to bardzo drobne sprawy.i jeśli się ma chęci,to da się je łatwo zdetronizować. 
Ale i tak.. nadal cieszę się życiem! z najbliższymi. 
Bo nie ma co się przejmować. (kurczę,zawsze sobie to powtarzam,ale czasem w pewnych sprawach,po prostu nie da się nie przejmować) niestety.


Czy zastanawiałeś się kiedyś jak to jest żyć bez żadnych problemów? 
Jak to jest?
Żyjesz..niczym się nie przejmujesz..
Wiesz,że to co robisz - robisz dobrze.
Cieszysz się każdą chwilą bez żadnych złudzeń i dociekliwych pytań.

Czy tak w ogóle się da?
Czy człowiek - jako istota może tak żyć?
Czy może jednak..zaczął by sobie od razu zadawać pytania typu: "Co ja robię?", "Po co i dlaczego ja tak robię?", "Jaki jest w tym życiowy sens?"
Tak wiele pytań,tak mało odpowiedzi.
I co jest tego powodem? .. PROBLEMY
cholerne problemy
W które wpada każdy z nas.
Są błahe. ale chcą utrudnić Nam życie.
I co najgorsze,łapiemy się na nie.
Ale żeby później wyjść z takiego problemu..to trzeba się natrudzić i dołożyć chęci i starań.
Ale nie zawsze się udaje.
Są Ci,którym się poszczęściło. a co z tymi,którzy jednak nie dali rady?
Mają się załamać? przez jeden,głupi problem?
To przez świat, różne światopoglądy popadamy w problemy..
I cóż można począć?
Trzeba..żyć i się nie przejmować. (tak wiem,odkrywcze i twórcze) .. ale tak jest.
Trzeba się uodparniać na tego typu problemy.
Czasem nawet trzeba i z nimi walczyć by nie dać się zwariować i zmanipulować.



1 komentarz:

  1. Zmiany same w sobie są neutralne. To od Ciebie zależy jak je zinterpretujesz. Nawet gdy coś z pozoru poszło nie tak, to nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, nieprawdaż? :)
    Mimo to wciąż masz bardzo dużo racji.

    Zadałaś bardzo ciekawe pytanie odnośnie życia bez problemów. Moim zdaniem nie jest to możliwe. Gdyby nie problemy - nie ważne czy małe, czy duże - nie potrafilibyśmy docenić sytuacji, w których sobie ze wszystkim radzimy, kiedy to nic nam nie może zagrozić. Gdyby nie nieszczęścia, które nas spotykają nie docenialibyśmy tych radosnych chwil. No i też nie można mylić sytuacji, gdy ktoś nie ma zmartwień z taką, w której ktoś ma wszystko gdzieś.

    Masz bardzo ciekawy styl pisania, wnioskuję z niego, że jesteś osobą o otwartym i elastycznym umyśle. Wiem, że kobiet się o takie rzeczy nie pyta, ale strasznie mnie to Ciekawi... Ile masz lat?

    OdpowiedzUsuń